Wycieczka po materiał na ścianę w kuchni
Po raz pierwszy przydażyło mi się coś takiego. Wymyśliłam sobie kruczo czarne, jednolite w barwie płytki o strukturze łupka, najlepiej w formacie 120x60 pakowane po dwie w paczce, żeby nie przepłacać za materiał. Mam w końcu do obłożenia powierzchnię 227x60 :). Ku memu zaskoczeniu wchodząc do jednego z salonów mym oczom ukazał się... (nie, nie las ^_^)... ukazał się właśnie taki okaz :D Aż westchnęłam na głos przy innych klientach.
Dziś poprosiłam salon o wycenę. Niby wiem ile kosztuje m2, ale ciekawa jestem, czy będą chętni sprowadzić dla mnie jedną paczuszkę. OBY!!!