Ostatnio odkryłam (choć czemu się dziwić w dzisiejszych czasach chwytów marketingowych), że producenci sprzętu AGD robią nas w przysłowiowe jajo. Po moich krótkich badaniach postanowiłam podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami.
Otóż!!!!... Zużycie wody na rok podane w specyfikacji producenta nijak się ma do rzeczywistych osiągów. Opiszę to Wam na przykładzie pralek, bo akurat przy tym temacie odkryłam nieścisłość... a wręcz brzydkie oszukaństwo.
Poszukując pralki brałam pod uwagę, klasę energetyczną, zużycie wody, pojemność bębna i kilka innych szczegułów. Patrzyłam z zazdrością na śliczne Samsungi z uchylanymi drzwiczkami do dorzucania zabłąkanych skarpetek zaczynające się od 2000 pln w górę ale ostatecznie zdecydowałam się na pralkę Beko WMY 71243 PL PTLMB1 (w Media Markt dostępną pod nazwą WMX 71243 PL PTLMB2)... Głównie ze względu na cenę i oferowane funkcje. Producent deklaruje zużycie wody na poziomie 8800 litrów rocznie (40l na pranie). Jakież było moje zdziwienie, kiedy w instrukcji obsługi nie znalazłam żadnego porgramu, który miałby wpisane 40l. Jeszcze lepiej... Patrząc na standartowy tryb "Bawełna 60st." widzę 70l O_O. I o co tu chodzi?
Od razu pobiegłam na stronę Samsunga i ściągnęłam instrukcję do najtańszej pralki AddWash przy której deklarują roczne zużycie na poziomie 7400l (czyli o zgrozo ponad 1400l mniej niż BEKO)... I co widzę? Jeszcze ciekawiej. Zero informacji o zużyciu wody w innych programach. Tylko wzmianka o pocji eko, która była wyznacznikiem do obliczeń wg. normy. I rzeczywiście te wszystkie EFEKTYWNOŚCI są oparte na jednym programie nazwanym Bawełna Eco, Eco Buble... czy jakoś tak.
Wprowadziło mnie to w błąd, bo wszędzie czytałam informacje o zużyciu dla standardowego cyklu prania bawełny przy 40 i 60 st na połowie wsadu i pełnym załadunku.
Podsumowując. Na stronie znalazłam informację, że pralka Beko zużywa 8800l rocznie, a Samsung 7400l. Niby na korzyść Samsunga... Ale jeżeli sprawdzę oba programy Eco to widzę, że Beko przy Bawełnie 60st (pełny załadunek) zużywa 44l natomiast Samsung 48l. :D
I co jak co ale dla mnie 4 godzinny tryb Eco nie jest standardowym trybem prania bawełny :D szczególnie, że pralka posiada jeszcze 16 innych programów które już takie bardzo EKO nie są. Nie wiem do końca na jakiej podstawie szacowane jest to roczne zużycie wody, ale coś czuję, że ma niewiele wspólnego z realiami. Każdy producent siedzi i główkuje jak zrobić, żeby statystyki wychodziły najpiękniejsze na rynku.
A tu zdjęcia praleczek, które uświadomiły mnie bardziej w realiach marketingu :D.
PS: Udało mi się znaleźć formułkę dla rocznego zużycia wody :D
"(...) Określa zużycie wody w ciągu roku użytkowania pralki. Obecne modele zużywają 5700 - 14000 litrów wody rocznie. Zużycie wody podawane jest na podstawie 220 standardowych cykli prania w przypadku programów prania tkanin bawełnianych w 60°C i 40°C przy pełnym i częściowym załadowaniu. Rzeczywiste zużycie wody zależy od sposobu użytkowania urządzenia. (...)"
Na tym przykładzie dzieląc 7400 litrów na 220 wychodzi mi średnio 33 litry na pranie. Skąd ta liczba? Pozostaje jedynie nadzieja, że pralka sama dopasowuje ilość wody do wsadu... Tyle że wtedy producent zakłada, że wszystkie moje prania w roku będą na połowie wsadu i w trybie eco.