Ocieplenie nawiewu kominka - dla gapowiczów
Jak to się mówi, w Polsce wszyscy jesteśmy fachowcami od wszystkiego... Niektórzy jeszcze dodatkowo udzielają mądrych porad... A niektórzy nie :D...
Tak się stało z rurą doprowadzającą powietrze do kominka. Są tacy, którzy nie wiedzieli, że trzeba ją uwzględnić na etapie budowy fundamentów - i ok - czasem tak bywa że coś się na budowie przegapi... Ale są również tacy jak my, którzy wiedzieliśmy o tej rurze, ale specjalista od fundamentów ( ^_^ ) powiedział nam, że ściana fundamentowa jest za nisko i musimy tą rurę puścić w warstwach posadzki. Przyjeliśmy to bez dyskusji, jak się okazało błędnie. Po rozmowie z firmą wykonującą kominki okazało się że mogliśmy puścić rurę pod chudziakiem i oczywiście zrobić pionowy wypust na odpowiednią wysokość. No i tak wyszliśmy na poradach fachowców :/.
No nic. Trzeba było położyć rurę prostokątną 15x5cm. mamy 14 cm styropianu więc się zmieści i nawet trochę izolacji będzie... Ale nie mogłam spać przez ten cienki pasek izolacji wzdłuż salonu. Znalazłam w miarę tanie rozwiązanie. Znalazłam płyty podłogowe z pianki PIR (RECTICEL - Eurofloor). Można pewnie spokojnie znaleźć płyty PIR/PUR innych firm. Płyta ma 2,5mx1,2m grubości 4 cm i kosztowała mnie jakieś 100 PLN. Ułożyłam ją w dwóch warstwach (z oszczędności i dla przesunięcia żeby zniwelować mostki termiczne). Jej spółczynnik przewodzenia ciepła to 0,022 i 8cm izoluje tak samo jak 14 cm styropianu EPS100 036. Tnie się ją przyjemnie. Pokryta jest taką warstwą jakby folii z aluminium. Można po niej deptać i nie ugina się tak jak styropian.
Wiem jedno, gdybym jeszcze raz kładła styropian, to użyłabym tych płyt żeby zakryć długie ciągi rur w kotłowni i holu. Podkład pod ogrzewanie podłogowe byłby sztywniejszy. Perlit nie do końca zdał egzamin.
Wiem "drugie" - gdyby te płyty nie były czterokrotnie droższe niż styropian to wyłożyłabym nimi cały parter ;)