Aż tak drogo?!?!?!
Dziś miałam plan zamówić dwa grzejniki dekoracyjne do salonu. Pionowe, jasnoszare... takie typowe płytowe o mocy około 1600W...
Komex Victoria Podwójna... Nastawiałam się na wysoką cenę, ale 3400 PLN??? Mina mi zrzedła, a oczy od razu powędrowały do aluminiowego grzejnika za plecami... -"A ten ile kosztuje" - zapytałam z nadzieją w głosie... - "Jakieś 1200". -"Noooo! To teraz brzmi troszkę lepiej".
Za plecami miałam grzejnik firmy Alukal. Coś jak taki typowy biały aluminiak ale o wysokich żebrach. Po krótkiej rozmowie okazało się, że można wybierać między wysokościami od 20 do 250 cm (grzejnik wysokości 20 cm?, ciekawe).
Chociaż przed chwilą sprawdziłam cenę grzejnika, który mnie interesował i w internecie kosztuje około 1600 plus 20% za kolor :/. Chyba Pan ze sklepu się trochę pomylił...
Edit: HA! Właśnie sprawdziłam cennik Komex'u. Pan podał mi cenę grzejnika z osłoną (a takowa mnie nie interesowała :D).
No i co teraz? Jasnoszary Komex za 2000 pln czy biały Alukal za 1200 pln?
Pozwoliłam sobie jeszcze na małą grafikę w celu porównania wysokości 150 i 180 cm. Niezależnie od firmy wolę smukły 180 cm. A Wy?