Od zawsze chciałam podbitkę równoległą do połaci dachu... A teraz mi się odmieniło :P
Komu z Was nie zmienił się gust w ciągu całego tego procesu budowlanego? :) Czy to ze względu na nowe inspiracje czy też brak pieniędzy? No właśnie... Chyba często pieniądze weryfikują nasze plany i marzenia. Ale nie bądźmy smętni :D W końcu każdy z Nas widzi namacalnie swoje często największe marzenie jakim jest własny dom (noo... niektórzy widzą dopiero ławy fundamentowe, inni chudziak, ale to już się dzieje). Dziś natchniona podbitką podsumuję wszystko to co miało być a czego nie ma :D (oczywiście na wesoło).
1. HS - powiedziałam sobie - Musi być HS! Żadne tam PSK! A tu patrzcie Państwo, wybraliśmy świadomie PSK (z automatem). Jaki był argument? Racjonalne wydawanie pieniędzy. Po co nam 2,5m HS za 10 tysi skoro obok wstawiamy również drzwi, które (tak czuję w kościach) przejmą ciąg komunikacyjny. Poza tym HS jest super jak się ma 3-4m albo i więcej :).
2. Płaska dachówka - tu akurat nie odpuściła, chociaż czasem przed snem przemknie mi myśl, że wydaliśmy dużo pieniędzy na estetykę, bo funkcjonalność w tym żadna ;). Ale i tak mi się podoba i nie zamieniłabym na inną.
3. Garaż - nie no, jak to bez garażu? A jednak, mąż i zasoby mnie przekonały, że garaż (z reguły dodatkowo jakieś 60-70 tysięcy) nie mieści się w naszym budżecie. Będzie dobudowany za rok, może dwa :). Zostało to uwzględnione w planie obecnego cyprysa.
4. Podbitka równoległa do połaci - podobała mi się rok temu, teraz już nie :) Nie podobają mi się te boczne trójkąty na dachu dwuspadowym w podbitce prostopadłej do ścian, ale taka podbitka o wiele lepiej wygląda frontu (IMO)
5. Okna w kolorze orzechowym - no właśnie, od zawsze miały być ciemne, a są...? Jasne w kolorze sosny. Nawet pamiętam jak znajomi wstawili sobie okna koloru Jasny dąb - pomyślałam wtedy, że są jakieś takie brzydkie :D.
6. Kominek - jeszcze się waham. Po prostu nie wyobrażam sobie, że ja lub mąż wrócimy z pracy i z ochotą zaczniemy krzesać ogień. Nie miałam nigdy wyobrażeń o ciepłym, romantycznym ogniu za szybą itp. A to kosztuje prawie 10 tysięcy, i ponoć bardzo brudzi :D No ale jest jeden racjonalny argument - jeżeli nastąpi przerwa w dostawie prądu, to piec gazowy nijak nie ruszy :D
EDIT: 7. Zapomniałam o drewnianej elewacji - kiedy wejdziecie na stronę projektu "Przy Cyprysowej 7", zobaczycie że elewacja od stropu w górę pokryta jest ciemnym drewnem. Bardzo się nam podobała taka elewacja... do czasu wyceny :). 13 tys. za kompozyt, 10 tys. za modrzew (i to tylko drewno, a co ze stelażami, wełną itp?).
Więcej nie pamiętam. Na koniec wrzucam zdjęcia stelaża podbitki wykonanego przez mojego super męża i teścia (prostpoadłej do ściany ;).
A tutaj dobrze widać szczelinę dylatacyjną między ociepleniem ścian i deskowaniem.